Obserwatorzy

sobota, 30 listopada 2013

Hula Hair

Barbie fascynują mnie od dawna, właściwie od zawsze. Już kilka lat minęło od kiedy zaczęłam je zbierać. Gdy ktoś pyta jak długo będę się fascynować tym tematem odpowiadam bez endu. Zawsze lubiłam zaglądać do sklepów z zabawkami ze względu na Barbie. Kiedyś z jedną koleżanką zaglądałyśmy i podziwiałyśmy jednak w pewnym momencie skomentowała (co mi się oczywiście nie spodobało) "facet i lalki, trzymałabym się od takiego z daleka to nienormalne". Ludzie reagują różnie to przykre. Ja podziwiam zbieraczy lalek. Jest jeden facet któremu zazdroszczę kolekcji, ma muzeum Barbie, to Stanley Barbieman http://www.youtube.com/watch?v=EV6ENrtXjuA, jego partner ma kolekcję Kenów.
Tymczasem i moja kolekcja jest nietypowa, niesamowita. Uwielbiam lalki o ciemnych włosach, zielonych oczach. Nie przepadam za niebieskookimi blondynkami, za to uwielbiam pieguski, rudzielce i czarnoskóre.

Wyjątkowa  jest na pewno Hula Hair Barbie.

Znaleziona w szmaciarence za 5 zł. Ma cudowne włosy, ciałko typu pajacyk.


Wspaniała Hula Hair Teresa o tęczowych włosach. Kupiona na Allegro za jedyne 45 zł.


Do kompletu brakuje Chistie.

Tak więc te lalki zawsze wprawiają mnie w dobry humor a ich zbieranie daje dużo radości.

3 komentarze:

  1. Piękne są! A Teresa podoba mi się najbardziej z nich wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  2. O ile nie lubię lalek z dziwnym kolorem włosów, to serię Hula Hair uwielbiam! :-D Sama mam 3 Baśki z tej serii, każda z innego kraju produkcji, więc niby takie same, a różnią się detalami :-). Terenię też bym chciała!

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczne, kolorowe dziewczęta. Bardzo sympatyczne.
    Zgadzam się. zbieranie lalek daje dużo radości. I działa antystresowo. :)

    OdpowiedzUsuń