A nie pomyliło Ci się coś...? Różowiasta to Rochelle Goyle :-DA druga lalka to jakaś z serii Fashion Fever, włoski jej zafarbowałaś? :-)
Lagoona Abbey?
Tak zafarbowałam zielonym barwnikiem z bibułki :) nie lubię blondyn. Jednak nie trafiłam z identyfikacją, dzięki, że mnie sprostowałaś;) Już wiem kogo mam :)
Lagoona ślicznie wychodzi na zdjęciach. :)
Moje lalki lubią przyrodę tak jak Twoje :) Tylko spacery i wędrówki wśród zieleni :)
kocham i Lagunę, której póki co u Ciebie nie widzę i oczywiście Rachelle - u mnie Chanellką zwana :)
A nie pomyliło Ci się coś...? Różowiasta to Rochelle Goyle :-D
OdpowiedzUsuńA druga lalka to jakaś z serii Fashion Fever, włoski jej zafarbowałaś? :-)
Lagoona Abbey?
OdpowiedzUsuńTak zafarbowałam zielonym barwnikiem z bibułki :) nie lubię blondyn. Jednak nie trafiłam z identyfikacją, dzięki, że mnie sprostowałaś;) Już wiem kogo mam :)
OdpowiedzUsuńLagoona ślicznie wychodzi na zdjęciach. :)
OdpowiedzUsuńMoje lalki lubią przyrodę tak jak Twoje :) Tylko spacery i wędrówki wśród zieleni :)
OdpowiedzUsuńkocham i Lagunę, której póki co u Ciebie nie widzę
OdpowiedzUsuńi oczywiście Rachelle - u mnie Chanellką zwana :)