cztery dziewczyny i dużo lalek.
Kolejnym punktem był nasz bardzo dobrze zaopatrzony sklepik z mnóstwem skarbów. Miłą niespodzianką była Esmeralda. Od jakiegoś czasu chciałam ją mieć.
Następna niespodzianka to zielonooka bladolica dama.
Przy słonecznej wiosennej aurze zrobiłyśmy sobie krajoznawczą wyprawę po okolicach ;)
Ten predator nie wygląda na groźnego. Raczej jest smutny, że nie ma makijażu i kolorowych sukienek... ;)
OdpowiedzUsuńPewnie w głębi duszy tęskni za takim makijażem i sukienką ;)
Usuńfajne spotkanie!! :D
OdpowiedzUsuńfajne, przyfatyguj się do nas na następne :)
OdpowiedzUsuń=)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe spotkanie! Super było!
Predator czaderski!
Prześliczne panienki! Gratuluję zdobyczy. :)
OdpowiedzUsuń