Podczas urlopu odwiedziłam mój magiczny Wrocław. W jednej z galerii była Midge w promocyjnej cenie 37 zł przeceniona ze 130 zł, kupiłam ją. Likwidowano stoisko tak więc pieguska jest moja.
To dziwne ale po urlopie poczułam się trochę smutna. Te moje niepotrzebne kompleksy i głupie zamartwianie się na wyrost.
fota z sieci
Podobno nietoperze to symbol szczęści (w Chinach na pewno) życzę więc samej sobie więcej tego szczęścia i uwolnienia się od złych, nerwowych myśli.
Cud nietoperza
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Ja byłem ssakiem,A chciałem latać;
Pisnąłem, czując bezsiłę-
I stojąc blisko
Tajemnic świata
Pragnieniem sie modliłem.
I niespodzianie
Tkanką błon
Porosły moje żądze,
Niosąc mnie
W mroczny niebios skłon
W chmury,
Fioletem wrzące.
Ach, skrzydłem stała się tęsknota,
Spoistym, miękkim, czarnym...
Gdy beznadziejność
Was ogarnie-Pamiętajcie o moich lotach!
Midge to cudna lalka...jej siostra siedzi teraz koło mnie i zerka w ekran...
OdpowiedzUsuńZa taką cenę grzechem byłoby nie brać! Mnie też po urlopie jakoś zawsze smutno, ale co tam, zawsze można pomarzyć o czymś przyjemnym
i "wznieść się wysoko"... albo choć spojrzeć na lalki :)))
Pozdrawiam bardzo serdecznie!
Dzięki :) Teraz faktycznie wspominam, przeżywam i się rozmarzam :) a lalki nadal bardzo mnie cieszą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Życzę Ci, żebyś miała jak najmniej powodów do zamartwiania. Taka Midźka za 37 zł. to okazja!
OdpowiedzUsuńDzięki:) a Midźka bardzo mnie cieszy i te jej piegi :)
OdpowiedzUsuńporuszające nietoperze wyznanie...
OdpowiedzUsuńWszędzie jej szukam, czy była tylko jedna sztuka? :( teraz jestem w Gdyni, ale przyjadę jeśli tylko jeszcze jest, to moja ulubiona lalka, kolekcjonuję od dziecka, ale nigdzie nie mogę jej znaleźć :(
OdpowiedzUsuń