Lubię ooaki więc przeszyłam kilka lalek. Najpierw ktoś robił to dla mnie ale wreszcie się usamodzielniłam.
Z kolejnego tarnowskiego lalkowiska wróciłam z dwoma Kenami. Jeden z nich zaraz potem przeszedł metamorfozę.
Miałam szczęście i w szmaciarence na osiedlu znalazłam idealną dawczynię włosków.
Trzy wieczory zabawy i efekt jest taki :)
Fotki w zimowym lesie :) Niestety zima już odeszła. Koszulka i spodnie niezawodnie zakupione w sklepie, który wszyscy znają i lubią Pracownia Krawiecka Małych Cudów.
Wiadomo włosy im dłuższe tym lepiej ;)
lubię grafiki na bluzkach -
OdpowiedzUsuńa zimowy las hipnotyzuje!
Dzięki :) Kocham las o każdej porze roku, koszulki z grafikami są debeściarskie :)
Usuńten Twój las przypominiał mi tapetę pani Burmistrz
Usuńz serialu "dawno, dawno temu" gdzie nikt nie był
zdecydowanie dobrą czy złą postacią :)
Superowy!!! odzyskał chłopak blask i wigor!!!
OdpowiedzUsuńO tak dużo zależy od fryzury :) Jak mówi stara rymowanka z reklamy "Jeśli chcesz by u twych stóp gęsto słał się męski trup, czy tam damski, dbaj o włosy swoje stale............"
UsuńO super! Fajnie wyszedł! A ten drugi to od pana z wystawy czy coś jeszcze znalazłaś?
OdpowiedzUsuńDrugi Kenio prosto z wystawy :) Już w moim zbiorze też odzyskał wigor, więcej Kenów nie znalazłam ale jeszcze kilku mogłabym kupić.
OdpowiedzUsuńWow, świetna robota- super to wygląda. Też mi się marzy taki długowłosy Ken. :) [mojebarbie.blogspot.com]
OdpowiedzUsuń