Jene z wielu wielbicielek ogrodu. Urządzają tam gonitwy i swoje zabawy.
Nowe nabytki z Tarnowskiego lalkowiska, też kochają przyrodę i ogrody i już zadomowili się w kolekcji i ogrodzie :)
Tak, w minioną bardzo słoneczną sobotę byłam na lalkowisku w Tarnowie i bardzo się zrelaksowałam :)
Przywiozłam też magiczny kociołek dla moich wiedźm :) Będzie dużo różowej magii.
Już niedługo ogród zamieni się całkiem w kawałek mojego zielonego nieba :)
o czym jest ta piosenka :)
Świetne, urocze urlopowe zdjęcia. U nas na targowiskach nie uświadczysz ani jednej lalki! Zazdroszczę obu chłopaków!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Keny wąchające kwiatki ;) jak wiosennie ;)
OdpowiedzUsuń