Obserwatorzy

niedziela, 19 listopada 2017

Lalka której nigdy bym nie kupiła

Kolejna plama,  którą  Mattel ma na swoim koncie. Nie to jakiś koszmar.
Odechciewa się :(
Pod nazwą „Hiszpańska Barbie” wprowadziła na rynek lalkę odzianą w strój matadora, wywołując oburzenia nie tylko organizacji walczących o prawa zwierząt, ale i normalnych Hiszpanów, którzy nie chcą aby ich kraj kojarzony był wyłącznie z krwawą corridą.




 Odwrócenie ról:











Corrida to bestialstwo. 

5 komentarzy:

  1. Zgadzam się w całej rozciągłości!
    Mattel powinien promować pozytywne postawy, a nie krwawe pseudo-sporty. Lepiej wypuściliby Barbie ekolożkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz racje, to brak szacunku do zwierząt !!
    Sport w którym się zabija, to nie sport !!!!
    Nie postawiłbym tej lalki na mojej półce, jest okrutna

    OdpowiedzUsuń
  3. można tylko współczuć ekipie Mattela,
    iż tylko takie skojarzenia z Hiszpanią
    mają - wszak piękne i niezapomniane tańce
    jak flamenco, jota z kastanietami czy sardena
    (taniec w kręgach) to ciekawy pretekst do
    niebanalnych lalek płci obojga mógłby być :)

    OdpowiedzUsuń
  4. sama lalka nie powala na kolana

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak to już jest z Mattelem. Same wtopy zalicza.

    OdpowiedzUsuń