Obserwatorzy

środa, 7 maja 2014

Majowa włóczęga

 Leopold Staff   

SONET SZALONY

Włóczęga, król gościńców, pijak słońca wieczny,
Zwycięzca słotnych wichrów, burz i niepogody,
Lecę w prześcigi z dalą i złudą w zawody,
Niewierny wszystkim prawdom i sam z sobą sprzeczny.

Pod gwiezdnym niebem w polu rozkładam gospody.
Snem i płaszczem nakryty, śpię wszędzie bezpieczny.
U głowy mej zatknięty kij, jak krzew jabłeczny,
Rodzi mi kwiat marzenia i owoc swobody.

Lekkomyślność śpi ze mną, płocha weselnica,
Sakwę, gdziem mądrość chował, przedarła psotnica...
W drodze szczęśliwiem zgubił swą mądrość znużoną.

Proszę cię, duszo moja, bądźże mi szaloną,
Bo ukradłem nadzieję gdzieś w karczmie przydrożnej!
Ciesz się zgubą! Niech będzie przeklęty ostrożny!

To jakby o mnie :)
 
Przyjechałam ale tylko po to żeby tam jak najszybciej wrócić.

 Moi nowi przyjaciele i przyjaciółki :) całe stado :) Tak osiągnęłam stan najwyższej szczęśliwości.

Miniatury dla lalek. Moje zakupy na targu staroci w Zakopanem.







a serce zostało w Tatrach

9 komentarzy:

  1. Te miniaturki są boskie!
    Ja niby staram się nie kupować lalkom gadżetów, ale też wystarczy że gdzieś pojadę i zaraz szukam i grzebię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :) Jak tylko je zobaczyłam musiałam kupić moim lalkom. Ostatnio wyposażam lalki w stojaki. Teraz gadżety bardziej mi się podobają niż lalki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia. Tatry są mi bardzo bliskie, też często tam bywałam póki nie wywiało mnie do Wrocławia :-) Ostatnia fotka jest ciekawa - udało Ci się zrobić lalkową wersję Ciebie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wrocław i okolice też są piękne i to jeszcze jak :) Tak wędrowałam w słońcu i w deszczu wśród gór :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczne zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki, to Tatry takie piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale świetnie farbujesz swoim lalkom włosy, rewelacja ;D
    W ogóle dziwię się, że wcześniej nie odnalazłam Twojego bloga, bardzo mi się tutaj podoba, będę zaglądać :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń